środa, 5 lutego 2014

4. Księżniczka z lodu



"Gdy w spokojnym miasteczku Fjallbacka na zachodnim wybrzeżu Szwecji zostaje znaleziona martwa Alexandra Wijkner, wszystko wskazuje na to, że popełniła samobójstwo. Matka kobiety ma jednak wątpliwości i prosi przyjaciółkę córki z dzieciństwa, Erikę Falck, żeby przyjrzała się tej tragedii. Erika wspólnie z Patrikiem Hedstormem, kolegą z młodzieńczych lat, a obecnie policjantem, próbują rozwikłać sprawę. Wkrótce zaczynają podejrzewać, że śmierć Alex ma związek z mroczną tajemnicą z przeszłości"

         Głównym powodem sięgnięcia po tą pozycję były opinie o geniuszu skandynawskich pisarzy kryminalnych, a "Księżniczka z lodu" wydała mi się ciekawa. Nie wiem czy wiecie, ale saga rozpoczynająca się tą powieścią jest już wydana w drugiej, dużo ładniejszej oprawie graficznej.
         Akcja toczy się w Szwecji. Aleksandra Wijkner zostaje znaleziona martwa w wannie przez swoją przyjaciółkę z dzieciństwa. Na początku wszyscy myślą, iż było to samobójstwo, ale sytuacja zmienia się diametralnie po autopsji, gdy w jej krwi wykryto środki nasenne, które już działały, gdy podcięto jej żyły. Co więcej okazało się, że była w ciąży i miała kochanka. Był nim alkoholik, artysta, którego prace sprzedawała w swojej galerii.
          Sprawę próbuje rozwiązać policjant, Patrik, który od dziecka podkochuje się w Erice, która znalazła ciało. Oboje wkładają całe serca we wszystko co robią. Chcą za wszelką cenę dowiedzieć się, kto zabił. Zagadka kryje w sobie tajemnice z przeszłości, a oni  muszą ją odkryć, co bynajmniej nie jest łatwe. Patrik i Erika zakochują się w sobie. Do tego dochodzą jeszcze problemy związane z próbą sprzedaży domu rodzinnego i przemocą w rodzinie siostry Eriki, Anny.
            Akcja jest na prawdę ciekawa, a pomysł na zbrodnie niecodzienny. Podobało mi się delikatne wplecenie romansu Eriki i Patrika, które nie przyćmiło głównego wątku. Camilla Lackberg wprowadziła bardzo dużo opisów, które z jednej strony były dobre, ale w pewnych momencie było ich tak dużo, że zaczęły mnie irytować. Inną wadą było to, że chyba chciała napisać jak najwięcej tekstu,więc zwyczajnie pisała to samo cztery razy tylko innymi słowami i to również bardzo przeszkadzało. Niemniej jednak książka trzyma w napięciu, a koniec jest zdecydowanie nieprzewidywalny. Myślę, że w przyszłości sięgnę po inne powieści z tej serii.

Ocena : 8/10

Autor: Camilla Lackberg
Tytuł: "Księżniczka z lodu"
Wydawnictwo: Czarna Owca, 2012 ( wydanie II )
Stron : 424

Cena : 24,90 zł

4 komentarze:

  1. Mam wielką ochotę na tą książkę, i cena też kusząca :)
    A Twoja recenzja tylko dodała mi pewności, że mi również się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze kryminałów, ale chciałam zacząć właśnie od tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tą recenzją - bardzo lubię wszelkie kryminały i thrillery, a ze skandynawskimi nie miałam jeszcze do czynienia, więc...czemu nie zacząć od tej pozycji?
    Przy okazji zapraszam Cię do mojego wyzwania autorskiego
    http://babskieczytadla.blogspot.com/p/autorskie-wyzywanie-europa-da-sie-lubic.html

    OdpowiedzUsuń