"Jak to jest znać daty śmierci wszystkich ludzi na
świecie...? Jak to jest wiedzieć, że ukochana osoba umrze już za kilka dni... ?
To, co widzi piętnastoletnia Jem to dar, ale i przekleństwo. Numery są w jej
głowie. Zna datę śmierci matki. Wie, kiedy w ataku terrorystów na Londyn zginą
ludzie. Nikogo nie umie obronić przed śmiercią, więc ucieka - przed rówieśnikami,
policją, innymi ludźmi."
"Numery" to
debiutancka trylogia angielskiej pisarki Rachel Ward. Pierwotnie było to
opowiadanie, dopiero później przez wiele sukcesów, które osiągnęło, zostało
rozwinięte. Szczerze powiedziawszy po tą książkę sięgnęłam tylko i wyłącznie
dlatego, że czytałam wiele pochlebnych opinii. Po przeczytaniu nie dziwiło mnie
już, że z pozoru skromnie wyglądająca książka zdobyła sławę i wiele nagród.
Główna bohaterka powieści - Jem,
to pozornie zwyczajna piętnastolatka. Gdy była dzieckiem, jej matka zmarła
przez przedawkowanie narkotyków. Dziewczynka tułała się, aż zamieszkała z
Karen, ale nie czuła się przy niej bezpiecznie. Od innych nastolatków
odróżniają ją pewna niesamowita umiejętność, a mianowicie widzi numery. Gdy
tylko spojrzy w czyjeś oczy, zauważa datę śmierci tej właśnie osoby. Dziewczyna
nienawidzi tego, więc ukrywa się przed ludźmi.
Wszystko ulega zmianie, gdy
poznaje Pająka. Na początku również jego unika, ale z czasem zaprzyjaźnia się z
odrzuconym przez społeczeństwo chłopcem. Kiedy patrzy mu w oczy, widzi, że
zostały mu trzy tygodnie życia. Pewnego dnia postanowili razem zobaczyć London
Eye. Wtedy Jem zauważa coś dziwnego, a zarazem przerażającego. Numery
wszystkich ludzi są takie same i wskazują datę obecnego dnia. Gdy zrozumiała,
że coś im grozi, zaczęła uciekać razem z Pająkiem.
Dziewczyna nie pomyliła
się, Londyn został zaatakowany przez terrorystów, a po ucieczce z miejsca
eksplozji zarówno ona, jak i jej przyjaciel są podejrzani. Decydują się więc na
ucieczkę. Z czasem ta dwójka zaczyna coraz bardziej się w sobie zakochiwać.
Tymczasem Jem jest przerażona i za wszelką cenę próbuje przechytrzyć swój dar i
uratować ukochanego.
Książka podobała mi się
niesamowicie. Dzięki temu, że narrator opowiada z perspektywy Jem, jest nam
łatwo wczuć się i samemu "przeżyć" tę przygodę. Już po przeczytaniu
pierwszej kartki nie mogłam się oderwać od lektury. Czynnikiem, który
bezpośrednio wpłynął na to, że pokochałam "Numery" były cudowne opisy
Londynu (najcudowniejszego miasta na świecie ! ). Książkę gorąco polecam
każdemu.
Ocena : 10/10
Autor: Rachel Ward
Tytuł : "Numery"
Wydawnictwo : Wilga, 2009
Stron : 317
Cena : 29,99
Mam ochotę na tą serię i to nawet bardzo. Choć tylu już mam serii rozpoczętych to na tą chyba też się skusze.
OdpowiedzUsuńSkoro tak gorąco polecasz to nie mam wyboru i muszę przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Niezwykle miło wspominam całą serię :).
OdpowiedzUsuńCóż, "Numerom" chyba nie można dać niższej oceny :) To moja ukochana książka :)
OdpowiedzUsuń