"Gdy w spokojnym miasteczku Fjallbacka na zachodnim wybrzeżu
Szwecji zostaje znaleziona martwa Alexandra Wijkner, wszystko wskazuje na to,
że popełniła samobójstwo. Matka kobiety ma jednak wątpliwości i prosi
przyjaciółkę córki z dzieciństwa, Erikę Falck, żeby przyjrzała się tej
tragedii. Erika wspólnie z Patrikiem Hedstormem, kolegą z młodzieńczych lat, a
obecnie policjantem, próbują rozwikłać sprawę. Wkrótce zaczynają podejrzewać,
że śmierć Alex ma związek z mroczną tajemnicą z przeszłości"
Głównym powodem sięgnięcia po tą
pozycję były opinie o geniuszu skandynawskich pisarzy kryminalnych, a
"Księżniczka z lodu" wydała mi się ciekawa. Nie wiem czy wiecie, ale
saga rozpoczynająca się tą powieścią jest już wydana w drugiej, dużo
ładniejszej oprawie graficznej.
Akcja toczy się w Szwecji.
Aleksandra Wijkner zostaje znaleziona martwa w wannie przez swoją przyjaciółkę
z dzieciństwa. Na początku wszyscy myślą, iż było to samobójstwo, ale sytuacja
zmienia się diametralnie po autopsji, gdy w jej krwi wykryto środki nasenne,
które już działały, gdy podcięto jej żyły. Co więcej okazało się, że była w
ciąży i miała kochanka. Był nim alkoholik, artysta, którego prace sprzedawała w
swojej galerii.
Sprawę próbuje rozwiązać
policjant, Patrik, który od dziecka podkochuje się w Erice, która znalazła
ciało. Oboje wkładają całe serca we wszystko co robią. Chcą za wszelką cenę
dowiedzieć się, kto zabił. Zagadka kryje w sobie tajemnice z przeszłości, a oni
muszą ją odkryć, co bynajmniej nie jest łatwe. Patrik i Erika zakochują
się w sobie. Do tego dochodzą jeszcze problemy związane z próbą sprzedaży domu
rodzinnego i przemocą w rodzinie siostry Eriki, Anny.
Akcja jest na
prawdę ciekawa, a pomysł na zbrodnie niecodzienny. Podobało mi się delikatne
wplecenie romansu Eriki i Patrika, które nie przyćmiło głównego wątku. Camilla
Lackberg wprowadziła bardzo dużo opisów, które z jednej strony były dobre, ale
w pewnych momencie było ich tak dużo, że zaczęły mnie irytować. Inną wadą było
to, że chyba chciała napisać jak najwięcej tekstu,więc zwyczajnie pisała to
samo cztery razy tylko innymi słowami i to również bardzo przeszkadzało.
Niemniej jednak książka trzyma w napięciu, a koniec jest zdecydowanie
nieprzewidywalny. Myślę, że w przyszłości sięgnę po inne powieści z tej serii.
Ocena : 8/10
Autor: Camilla Lackberg
Tytuł: "Księżniczka z lodu"
Wydawnictwo: Czarna Owca, 2012 ( wydanie II )
Stron : 424
Cena : 24,90 zł
Mam wielką ochotę na tą książkę, i cena też kusząca :)
OdpowiedzUsuńA Twoja recenzja tylko dodała mi pewności, że mi również się spodoba.
Muszę po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze kryminałów, ale chciałam zacząć właśnie od tej książki :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą recenzją - bardzo lubię wszelkie kryminały i thrillery, a ze skandynawskimi nie miałam jeszcze do czynienia, więc...czemu nie zacząć od tej pozycji?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam Cię do mojego wyzwania autorskiego
http://babskieczytadla.blogspot.com/p/autorskie-wyzywanie-europa-da-sie-lubic.html